Powszechnie uważa się, że Walentynki to sztuczne i komercyjne święto, które, podobnie jak Haloween, jest przejawem postępującej amerykanizacji całej Europy. Na szczęście nie do końca jest to prawdą. Dzień zakochanych bowiem ma bardzo długą i udokumentowaną tradycję, a jego początków możemy doszukiwać się już w Starożytnym Rzymie .
Na terenach obecnej Italii 14 lutego obchodzono wigilię uroczystości Lumpercaliów, czyli święta ku czci Fauna – mitycznego boga płodności i obfitości. Z tego też okresu pochodzą pierwsze liściki miłosne: zwyczaj nakazywał bowiem, aby dziewczęta przed Lumpercaliami na skrawkach papieru zapisywały swoje imiona, które następnie losowane były przez kawalerów. Utworzone w ten sposób pary miały spędzić ze sobą całą uroczystość. Często jednak zdarzało się, że dziewczęta poza wpisaniem swojego imienia, dodawały na karteczkach również krótkie wierszyki miłosne.