Mówi się, że nic tak nie poprawia nastroju i dodaje energii jak moc zaklęta w „małej czarnej” – czyli filiżance tradycyjnego espresso. We Włoszech, Hiszpanii, Argentynie czy Portugalii jest tak popularna, że bardzo często otrzymujemy ją w restauracji, gdy zamawiamy po prostu kawę. W czym tkwi jej sekret? I jak przygotować ją domu?