Kulinaria, Gotowanie, Produkty, Wyposażenie

Hortex nie obawia się o swoją pierwszą pozycję w rynku. Wywodząca się z grupy Horteksu firma Hortino z Leżajska umacnia swoją pozycję na rynku produktów mrożonych. Daleko jej wprawdzie jeszcze do największego konkurenta i lidera, ale systematycznie podbiera Horteksowi udziały.

 

Rynek produktów mrożonych
W 2000 roku Hortex Holding postanowił sprzedać cztery zakłady, w tym również fabrykę w Leżajsku. Prawie 800 osób zagrożonych utratą pracy postanowiło wziąć sprawy w swoje ręce i wykupić zakład. Dogadali się z producentami rolnymi, lokalnym samorządem i firmami współpracującymi z zakładem, którzy udzielili wsparcia finansowego przy transakcji opiewającej na 16 mln zł. 600 miejsc pracy udało się uratować. Dziś pracownicy mają 10 proc. udziałów w firmie.

 

Inicjatywa się opłaciła, bo Hortino zajmuje drugą pozycję na polskim rynku. Nie było jednak łatwo. Na wniosek Horteksu Urząd Patentowy w 2003 roku unieważnił wydaną dwa lata wcześniej decyzję o rejestracji znaku towarowego Hortino. Firma została zmuszona do wprowadzenia na rynek i wypromowania nowego znaku towarowego Poltino.
Co jest siłą Hortino? Niższa niż u konkurencji cena produktów. Jest to możliwe dzięki temu, że udziały w firmie mają też producenci rolni. Obecnie około 800 indywidualnych gospodarstw rolnych ma zawarte z Hortino umowy kontraktacyjne na produkcję i dostawy świeżych owoców i warzyw.
"Chcemy zwiększyć sprzedaż o 15 proc. Główny nacisk kładziemy więc na poprawę dostępności naszych produktów i na rozwój sieci dystrybucyjnej. Wciąż na mapie Polski są białe plamy jeśli chodzi naszą obecność na rynku. To Warszawa i Wrocław" mówi Paweł Garbacki, dyrektor handlowy Hortino ZPOW Leżajsk.
To jednak wkrótce może się zmienić, bo firma zdecydowała się zatrudnić dodatkowych handlowców. Prowadzi też rozmowy z kilkoma sieciami sprzedaży.
"Wejście do sieci handlowych oznacza udział w dużych obrotach, jakie one generują, i systematyczny wzrost sprzedaży, w związku z tym, że coraz więcej klientów wybiera zakupy w sklepach należących do sieci" tłumaczy Paweł Garbacki.
W tym roku firma zamierza zainwestować 10 mln zł, głównie w zwiększenie zdolności produkcyjnej. 25 proc. tej kwoty będzie pochodzić ze środków unijnych.

Hortex nie obawia się o swoją pierwszą pozycję w rynku.
"Średnio od 15 do 25 mln zł rocznie inwestujemy w nowoczesne moce produkcyjne oraz wzrost jakości wyrobów" mówi Tomasz Kurpisz, prezes zarządu Hortex Holding, który dodaje, że pozycję marki gruntują na rynku również dobre relacje z detalistami, działania marketingowe oraz wsparcie reklamowe w mediach.
Analitycy dobrze oceniają perspektywy rozwojowe Hortino, mimo że firma dopiero buduje relacje z dystrybutorami. Jego przewagą są ceny i produkcja dla sieci handlowych (m.in. dla Carrefoura) pod ich własnymi markami. To bardzo dynamicznie rozwijający się segment rynku, zapewniający duże obroty.
Andrzej Gantner, dyr. Polskiej Federacji Producentów Żywności twierdzi, że marka Poltino już na dobre zakorzeniła się w świadomości klientów, co pomoże powiększać udział w rynku.