Ostatni rok w gastronomii upłynął pod znakiem rynku dostaw i jego rozwoju. Do wejścia w ten segment zmuszone były restauracje, które wcześniej w ogóle nie brały go pod uwagę ze względu na swój profil oraz te, dla których kwestie dostawy były problematyczne z obawy o spadek jakości dań. W tej kwestii udało się jednak wypracować kilka kompromisów i nowych rozwiązań, które mają spore szanse zadomowić się na rynku.